Narodziny Akcji Katolickiej
Starsi wiekiem katolicy pamiętają ją z czasów przed drugą wojną światową, z prężnej i bardzo owocnej działalności. Została powołana do życia przez papieża Piusa X w 1903 roku. Powstała w epoce dekadentyzmu, gdy poddawano w wątpliwość tradycyjne, sprawdzone wartości. Składała się głównie ze świeckich katolików, którzy w ścisłej jedności z hierarchią bronili podważanych zasad moralnych i prawd religijnych, a także inicjowali rozmaite akcje społeczne, mające na celu rozszerzanie królestwa Chrystusowego w świecie.
Czasy bardzo się zmieniły. Powrót do starych struktur i form jest niemożliwy z oczywistych względów. Świat jest inny i Kościół jest inny. Po Soborze Watykańskim II jest przede wszystkim inna świadomość Kościoła.
Oto słowa Soboru Watykańskiego II o
apostolstwie świeckich:
,,Święty Sobór, chcąc spotęgować działalność apostolską Ludu Bożego,
zwraca się z troską do wiernych świeckich, o których szczególnym i
bezwzględnie koniecznym udziale w posłannictwie Kościoła wspominał już
na innych miejscach. Nigdy bowiem nie może w Kościele zabraknąć
apostolstwa świeckich, które wypływa z samego ich powołania
chrześcijańskiego. Jak samorzutna i jak owocna była tego rodzaju
działalność w zaraniu Kościoła, pokazuje jasno samo Pismo św. (por. Dz
11,19-21; 18,26; Rz 16,1-16; Flp 4, 3).
Nasze zaś czasy wymagają od ludzi świeckich nie mniejszej gorliwości; co więcej, dzisiejsze warunki żądają od nich o wiele intensywniejszego i szerzej zakrojonego apostolstwa. Ustawiczny bowiem przyrost ludności, postęp nauki i umiejętności technicznych, zacieśniające się stosunki międzyludzkie nie tylko rozszerzyły niezmiernie dziedziny apostolstwa świeckich przeważnie im tylko dostępne, ale wyłoniły nowe problemy, które wymagają od nich bacznej czujności i zainteresowania. Tego rodzaju apostolstwo staje się tym bardziej naglącą potrzebą, im bardziej uniezależniły się - zresztą słusznie - liczne dziedziny życia ludzkiego, niekiedy jednak z pewnym odchyleniem od porządku etycznego i religijnego oraz z groźnym niebezpieczeństwem dla życia chrześcijańskiego. Nadto w wielu krajach, gdzie jest bardzo mało kapłanów albo gdzie - jak to się niekiedy zdarza - pozbawieni są należnej swobody pasterzowania, Kościół bez wysiłku świeckich przestałby prawie istnieć i działać.
Znakiem tej wielorakiej i naglącej potrzeby jest widoczne działanie Ducha Świętego, który coraz dobitniej uświadamia ludziom świeckim ich własną odpowiedzialność i pobudza ich wszędzie do służenia Chrystusowi i Kościołowi".
W dyskusjach nad kształtem obecnie
powoływanej Akcji Katolickiej pojawia się kilka obszarów działania,
których niezbędność już dzisiaj jest widoczna i oczywista:
1. Wymiar religijny i formacyjny, który polegałby na trosce o solidną
formację intelektualną i duchową członków Akcji.
2. Kulturowy - co oznacza pracę nad uczynieniem z parafii także ośrodka
kultury.
3. Społeczny - co oznacza, że parafia powinna się kojarzyć nie tylko z
modlitwą, ale i z wychowaniem, nauką, sportem, muzyką, dobrym filmem i
książką, ze spotkaniem urodzinowym, z wypoczynkiem, a nawet z
działalnością gospodarczą, z pracą katolickich spółdzielni,
stowarzyszeń, instytucji.
4. Polityczny - co nie oznacza udziału w walce o władzę i sprawowania
władzy, ale oznacza tworzenie środowisk opiniotwórczych, ośrodków
studiowania i propagowania katolickiej nauki społecznej.
5. Organizacyjny - Akcja nie jest reaktywowana w formach znanych z
historii, lecz jest tworzona na nowo, stosownie do potrzeb i możliwości.
Jest sprawą bezsporną, że Akcja Katolicka i jej idee potrzebują szerokiego rozpropagowania i to głównie w Kościele. Szczególnie podkreślać należy jej katolickość, to znaczy powszechność. Akcja Katolicka pragnie być otwarta na wszystkich wiernych, niezależnie od ich pozycji społecznej, pochodzenia, wykształcenia.
To ,,obudzenie" świadomości bycia Kościołem i wspólnej zań odpowiedzialności jest nam wszystkim bardzo potrzebne.